4 listopada 2015

Ciasto dyniowe z kremem z serka labneh


Brak mi słów. Przy ostatniej ilości publikacji, zapotrzebowania na nowe przepisy i świeżo wydanej książce, snucie opowieści o jedzeniu nie jest łatwe, nawet dla mnie. Kocham Bezdroża, to one sprawiły, że jestem kulinarnie "tu i teraz" i bardzo żałuję, że tak bardzo obrywają, na rzecz intensywnej pracy. Kiedyś to dzięki blogowi ciągle musiałam być na bieżąco, wciąż poszukiwałam nowych pomysłów, miałam motywację, by stale się uczyć. Dziś pisanie o kuchni, dzielenie się swoim podejściem do jedzenia i pokazywanie czego nauczyłam się do tej pory stało się moją pracą, o czym, jeszcze nie tak dawno, nawet nie śniłam.

Poza oczywistymi zaletami łączenia pracy z pasją, takie rozwiązanie ma swoje minusy. W pracy jestem na okrągło. Mam ją w domu, myślę o niej planując tygodniowe menu dla mojej dwuosobowej rodziny, pracuję jedząc na mieście. Budzę się i zasypiam z pracą ułożoną w stertę na półce obok łóżka. Nawet biegając myślę o pracy. Mimo pełnej satysfakcji jaką czerpię z tego co robię, nawet ja odczuwam zmęczenie. Marzy mi się tydzień poza domem, gdzie wszystko co zjem, ktoś przygotuje dla mnie i jednocześnie wiem, że taki wyjazd nie nastąpi szybko.

Jednym z efektów mojego zapracowania są coraz prostsze receptury, które wykorzystuję do przygotowania codziennych posiłków. Staram się nie kombinować i skracać czas na gotowanie w tygodniu do minimum, jednak tak, by przy małym nakładzie czasu pracy, nakarmić siebie i M czym smacznym i zdrowym.

Jednym z przepisów spełniających poniższe kryteria jest poniższa receptura. Ciasto powstaje dosłownie w dziesięć minut, za sprawą kilku machnięć łyżką, bez użycia miksera. Możesz je przygotować zarówno z dyni jak i z marchewki, a powidła zastąpić dżemem z czarnej porzeczki. Krem przygotowałam z serka labneh, który prawie zawsze mam w lodówce, ale Ty możesz wykorzystać zwykły Bieluch odsączony z nadmiaru serwatki na sicie wyłożonym gazą albo tłusty twaróg sernikowy.




Ciasto dyniowe z kremem z serka jogurtowego
12-16 kawałków

Ciasto:

170 g powideł śliwkowych
4 jajka
170 g oleju roślinnego
100 g cukru (używam nierafinowanego cukru trzcinowego)
310 g mąki pszennej
1 łyżeczka sody
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka mielonego cynamonu
250 g surowej dyni, startej na tarce o dużych oczkach
120 g posiekanych orzechów włoskich

Krem:

100 g miękkiego masła
1 łyzka miodu lub cukru pudru
400 g serka labneh lub bielucha odsączonego na sicie wyłozonym gazą przez 1-2 godziny
2 łyzki wody z kwiatów pomarańczy (opcjonalnie)
szczypta soli

Piekarnik rozgrzej do 180 st. C.

Dno formy o średnicy 20-22 cm wyłóż papierem do pieczenia.

Powidła wymieszaj z jajkami i olejem do uzyskania jednolitej masy.

Mąkę przesiej razem z solą, sodą i proszkiem do pieczenia. Dodaj do masy jajecznej i dokładnie połącz. Dodaj startą dynię i orzechy i dokładnie wymieszaj.

Przelej masę do formy i wstaw do piekarnika na 40 minut, do momentu kiedy wbity w ciasto patyczek będzie suchy. Wystudź na kratce.

Kiedy ciasto się piecze przygotuj krem. Utrzyj masło z miodem na puszysty puch. Powili, wciąż ucierając dodawaj po łyżce serka. Na koniec wmieszaj wodę kwiatową i sól.

Ciasto przekrój na dwie lub trzy warstwy. Przełóż kremem.

Smacznego!